czwartek, 9 marca 2017

Ćwiczenie: Skuteczny atak socjotechniczny



Wstęp

Ataki socjotechniczne są ciągle jedną z najskuteczniejszych metod wykorzystywaną przez intruzów. Aby zrozumieć metody stosowane przez intruzów od czasu do czasu musimy zasymulować taki atak. W tym artykule krok po kroku pokażemy jak wygląda przykładowa faza przygotowania scenariusza ataku socjotechnicznego z użyciem złośliwego oprogramowania.
Opisane przykłady mogą być stosowane wyłącznie w celach edukacyjnych.

Veil-Evasion

Veil-Evasion jest aplikacją z zestawu narzędzi Veil-Framework, który służy do generowania złośliwego oprogramowania (obecnie 51 modułów) oraz obfuskacji już wcześniej wygenerowanego złośliwego kodu. Veil-Evasion pozwala nam na generowanie payload-ów w różnych językach programowania.
Poniżej fragment dostępnych modułów:


Nie wszystkie modułu tego generatora są jednakowo skutecznie. Co ciekawe zastosowanie niektórych z nich powoduje większą wykrywalność niż w przypadku zastosowania natywnych modułów metasploit. Przyjrzyjmy się bliżej jak działa jeden z dostępnych modułów. Użyjemy modułu ruby/shellcode_inject/base64, który możemy zaliczyć do tych bardziej skutecznych (czyli mających małą wykrywalność).
Poniżej przykład konfiguracji:


W ustawieniach samego payloadu, zostawiamy opcje COMPILE_TO_EXE na wartość Y oraz domyślną metodę iniekcji czyli INJECT_METHOD na Virtual. Następnym krokiem będzie wybranie opcji generate oraz dostarczenie potrzebnego shellcode’u poprzez oprogramowanie msfvenom.


Veil-Evasion w tym wypadku da nam możliwość wybrania i wygenerowania shellcode używając bazy msfvenom. Wspominaliśmy wcześniej że payloady wygenerowane w msfvenom są wykrywalne, jednakże w połączeniu z metodą obfuskacji jaką dostarcza Veil-Evasion możemy spokojnie skorzystać z już gotowych modułów msfvenom, oczywiście jeżeli chodzi o sam shellcode.
Wybieramy payload: windows/meterpreter/reverse_https, następnie podajemy adres serwera C&C. Dlaczego https? Nie wszystkie organizacje analizują ruch https. Oczywiście możemy też użyć np. komunikacji DNS ale tak jak już kiedyś pisaliśmy testy socjotechniczne mają też na celu przetestowanie infrastruktury zamawiającego pod katem różnych ustawień bezpieczeństwa.
Na koniec zostaniemy poproszeni o nazwę naszego payload-u, np. ruby_payload.
Poniżej znajduję się kod malware przed przekształceniem do formy pliku wykonywalnego exe:


Możemy zauważyć że zawarte tam są:

  • Wymagane moduły,
  • Wywołania API dzięki którym załadowany i uruchomiony zostanie shellcode,
  • Zakodowany ciąg kodu malware (shellcode) w postaci base64.

Wiadomość email

Często powtarzającym się scenariuszem (ze względu na skuteczność) jest przygotowanie wiadomości z załącznikiem. Treść wiadomości to zazwyczaj informacja o nieopłaconej fakturze albo „ważne dokumenty” dla odbiorcy. Jest to jeden z ważniejszych elementów ataku – a treść i forma jest bardzo istotna i ma kluczowy wpływ na skuteczność całego przedsięwzięcia.

Załącznik

Czasami atakujący załącza bezpośrednio złośliwy plik do wiadomości – np. javascript dodatkowo kompresuje go i zabezpiecza hasłem. Czasami jest to link do dokumentu pdf znajdujący się na zewnętrznym serwerze. Innym mechanizmem jest implementacja złośliwego makra w dokumencie Office. O ile makro jest dosyć skutecznym sposobem osadzenia malware to okazuje się że organizacje coraz częściej blokują ich obsługę.
W opisywanym scenariuszu zastosujemy inną ciekawą opcję umieszczenia złośliwego oprogramowania w dokumencie. Jest nim umieszczenie obiektu OLE (Object Linking and Embedding) w wcześniej stworzonym dokumencie. Z naszego doświadczenia wynika że jest to często zapomniany element, który nie jest poddawany weryfikacji pod kątem obecności malware (niektóre rozwiązania bezpieczeństwa mają możliwość blokowania „aktywnej zawartości” w dokumentach).
Sposób osadzania obiektu w dokumencie pozwala nam ma utworzenie bardzo przekonującego scenariusza, który zwiększa szanse na przeprowadzenie udanego ataku.
Załóżmy, że naszym celem będzie dział reklamacji firmy X. Z informacji z strony www wiemy że na adres mailowy firmy X czyli reklamacje@firma_x.pl można zgłaszać reklamacje jako klient indywidualny.
Stwórzmy najpierw prosty dokument Microsoft Word, który po uruchomieniu będzie wyglądał jakby jego czcionka nie została poprawnie wyświetlona. Robimy tak pisząc na przykład w mniej używanej czcionce np. MT Extra. Inną metodą jest po prostu utworzeniu ciągu znaków [] co będzie przypominało ciąg znaków z źle wyświetloną czcionką.



Dodajemy do dokumentu również informacje o tym, iż jeżeli dokument nie został wyświetlony poprawnie to prosimy o uruchomienie/instalację czcionek. Dodajemy więc informacje, tak jak zostało to przedstawione poniżej:


Teraz zostaje nam jedynie osadzenie obiektu OLE, który jest plikiem ze złośliwym oprogramowaniem, a dla osoby która otrzyma ten dokument, jedynie „przyciskiem” do „aktywacji czcionek”. Przed wstawieniem zmieniamy jeszcze nazwę wygenerowanego złośliwego pliku na „Microsoft Word.exe”.
Samo umieszczenie obiektu OLE z pliku nie jest zbyt zachęcające nawet dla przeciętnego użytkownika, dlatego też zaznaczamy opcje „Wyświetl jako ikonę”. W tym przypadku nazwiemy nasz plik „Aktywuj czcionki” a ikonę wybierzemy z znanej biblioteki shell32.dll. Po spreparowaniu odpowiednio naszego obiektu oraz wprowadzeniu go do dokumentu, całość powinna przedstawiać się tak:


Nasz dokument jest prawie gotowy, teraz jedynie należy mu nadać odpowiednią nazwę.
Każda próba „aktywacji czcionek” powodowała nawiązywanie sesji do serwera C&C na którym znajdował się skrypt wykonujący kilka podstawowych komend na komputerze ofiary. 

Podsumowanie

Pomimo faktu, że technologia osadzania obiektów OLE w plikach z pakietu MS Office była już w przeszłości używana do przenoszenia złośliwego oprogramowania, to z wykorzystaniem odpowiednich sztuczek socjotechnicznych oraz braku odpowiednich mechanizmów ochrony jest duża szansa udanego ataku. Ataku, który jest prosty i skuteczny.

Źródła

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz